Ludwikowice Kłodzkie
Pokaż Militaria na większej mapielokalizacja
Natrafiamy tu na opuszczoną fabrykę amunicji z II wojny światowej, która należała do koncernu DAG- Alfred Nobel Dynamit Aktien Gesselschaft. Na teren obiektu wjeżdżamy betonowa drogą. Parkujemy auto i w drogę. Na rozległym terenie znajduję się wiele zabudowań pofabrycznych. Na terenie obiektu są też zabudowania tak świetnie zamaskowane, przyklejone do zbocza góry. Na dachach tych obiektów często dla kamuflażu rosną drzewa. Znajdują się tu magazyny, garaże, inne obiekty niewiadomego dziś pochodzenia. Z wnętrz wielu budynków czuć odrzucającą chemiczną woń. Zwiedzając obiekt udaliśmy się świetnie zachowaną drogą w górę zbocza. Idąc mijaliśmy zamurowane żelbetonowe bunkry z malunkiem trupiej czaszki i napisem trucizna.
Zapach, który się w około nich ulatniał, nie nakłaniał do penetracji. Była to dziwna, odrzucająca chemiczna woń. Idąc tak zboczem widzieliśmy wiele zagadkowych, wystających z krzaków betonowych obiektów. Penetrując teren dotarliśmy do jednej z najbardziej intrygujących kontrowersyjnych budowli tego regionu. Mianowicie chodzi tu o osławioną muchołapkę. Jest to ogromny, monumentalny, wysoki betonowy okrąg. Spekulacji na temat przeznaczenia obiektu jest wiele. Jedna z nich mówi, że to konstrukcja chłodni, tylko lokalizacja nie bardzo pasuje, poza tym nie ma zachowanej infrastruktury, takiej jak choćby zbiorniki wyrównawcze.
Druga z teorii głosi, że w fabryce uzbrojenia, która tu przecież się znajdowała, sztab naukowców opracowywał tają broń. Naukowcy pracujący pod niemiecką egidą byli bardzo pomysłowi. Przecież opracowali i udoskonalili techniki rakietowe tworząc broń typu V. W tym zaś miejscu mieli prowadzić badania nad alternatywnymi napędami dla toroidalnych obiektów latających. Owa konstrukcja (muchołapka) miała służyć za platformę startową tej nowatorskiej broni. Aby ta teoria nie była tak niesamowita, przytoczę tu jeszcze przykład, choćby położenia podwalin pod konstrukcję broni jądrowej, czy techniki odrzutowej stosowanej w samolotach pod koniec wojny. Przykładami chce udowodnić niemiecką pomysłowość i myśl techniczną. Jakkolwiek by się, kto na to zapatrywał, to i tak bezdyskusyjnym jest fakt, że wielka betonowa konstrukcja na zboczu góry robi wielkie wrażenie i pobudza wodze fantazji. Miejsce ma swój swoisty urok, który przyciąga w to miejsce i na pewno wpiszę je na listę miejsc, w które warto wrócić.