Jaskinia Łokietka
Pokaż Miejsca na większej mapielokalizacja
Materiały zaczerpnięte (źródła różne)
PODSUMOWANIE: Jest to jedna z najbardziej znanych polskich jaskiń, co związane jest z legendą o jaskini. Według niej ukrywał się w niej przyszły król Polski Władysław Łokietek przed pościgiem króla czeskiego Wacława II. Łokietek miał przebywać w niej około sześciu tygodni, a życie uratował mu pająk, który zasłonił otwór pajęczyną, czym zmylił pościg. Jaskinia ta leży na terenie przepięknego Ojcowskiego Parku Narodowego i jest doskonalym uzupełnieniem spaceru po Dolinie Prądnika. Obecnie jaskinia posiada oświetlenie elektryczne, a liczne grupy turystów zwiedzają jaskinię za biletami pod opieką przewodnika. Jaskinia czynna jest od 1 maja do 31 października w godzianch od 9.00 do 18.00, a w październiku do 17.00. Koło jaskini znajduje się kiosk z biletami i pamiątkami.
OPIS JASKINI: Do jaskini doprowadza otwarta u góry szczelina o długości 20 m, będąca niegdyś zapewne fragmentem korytarza, którego strop uległ zawaleniu. Wstępny korytarz zakręca w lewo i po drewnianych schodach schodzimy do obszernego Głównego Korytarza. Dochodzimy nim do Sali Rycerskiej o długości 25 m, szerokości 10 m i znacznej wysokości. Z sali ku południowi odgałęzia się kręty korytarz zamknięty gruzowiskiem. Z zachodniej części sali przebito w 1974 roku korytarz do Sypialni aby usprawnić ruch turystyczny. My idziemy po schodach w górę do niewielkiego korytarza o meandrującym przebiegu z ciekawymi bocznymi wymyciami. Przechodzimy nim do salki zwanej Kuchnią. Sypialnia, fot. Ch. Parma Znajduje się ona tak blisko powierzchni, że w jej stropie widać korzenie drzew. Schodzimy kolejnymi drewnianymi schodami do największej sali jaskini - Sypialni o wymiarach 20 x 30 m. Jej dno pokrywają głazy odpadłe od stropu pokryte polewą naciekową. W stropie znajdują się liczne kotły wirowe. Z sali tej przechodzimy do Sali Rycerskiej wspomnianym tunelem i dalej znanym już Korytarzem Głównym do wyjścia z jaskini.
Jaskinia posiada ubogą szatę naciekową ocalalą w niedostępnych częściach. Ściany i strop są okopcone od pochodni z jakimi przez dziesięciolecia zwiedzano jaskini. Można sądzić, że niegdyś nacieków było więcej, lecz nie ma powodów, aby twierdzić, że kiedykolwiek występowało tu ich szczególne bogactwo. Już w 1866 roku A. Grabowski pisał: "... sklepienie jej okrywały niegdyś nacieki (stalactites) w kształcie soplów: lecz gdy każdy pamiątkę bytności swej stąd zabrać lubi, przeto nacieki te, zbyt powolnem tworzące się działaniem, które natura w tajnikach środkami sobie wiadomymi kształtuje, odtrącone od sklepienia coraz rzadszemi stają się", co świadczy o długich korzeniach wandalizmu i głupoty, (warto zwrócić przy okazji uwagę, że stalaktyty są o tyle marnymi pamiątkami, że bez jaskini stają się nieatrakcyjne i lądują na śmietniku). Temperatura w jaskini wynosi 7-8oC stopni.
Korytarz Główny, fot. Christian Parma HISTORIA POZNANIA: Jaskinia Łokietka jest po Smoczej Jamie najpopularniejszą jaskinią Polski znaną od bardzo dawna. Najstarsza wzmianka o jaskini, S. Piskorskiego pochodzi z roku 1691. W roku 1783 został sporządzony opis tej jaskini przez miejscowego plebana, na zlecenie prymasa Polski M. J. Poniatowskiego, prezesa Komisji Edukacji Narodowej. Zamysłem Prymasa było, by opisy parafii były pomocne "dla ułożenia mapy kraju". I tak w Dolinie Prądnika - informuje opis jednej z parafii - "Jaskinie nadspodziewanie naturalne dwie: (...) Druga jaskinia pod nazwiskiem - Jama Królewska - znajduje się nad tymże Promnikiem w lesie do Czajowic należącym z prawej strony rzeki Promnika.Ta zamyka w sobie wielką miejsca obszerność i manowców wiele na różne strony skłaniających, atoli nie jest tak szykowna jak pierwsza (Jaskinia Ciemna). Obiedwie te jamy i inne mniej znaczne miały być schronieniem i ocaleniem ludzi tam się przechowujących podczas panującego w tym kraju powietrza i rozmaitych niegdyś nieprzyjacielskich najazdów". Już z końcem XVIII wieku, kiedy Ojców stał się popularny, jaskinia ta stanowiła miejscową atrakcję, choć wtedy zwiedzano raczej pobliską Jaskinię Ciemną (również dostepną obecnie dla turystów). W XIX wieku powstało wiele literackich opisów Jaskini Łokietka, lub jak wtedy ją nazywano Jaskini Królewskiej. Jednym z nich jest szczegółowy opis z przewodnika A. Grabowskiego z 1866 roku. Pierwsze badania przeprowadził w jaskini J. Zawisza w roku 1872. Następne w latach 1896 i 1899 przeprowadził S. Czarnowski, który wykonał wykopy w Przedsionku i Sypialni. Jaskinia uznana została za zabytek w roku 1924. Oświetlenie elektryczne założono w jaskini dopiero w 1987 roku.
Zmiana długości jaskini w porównaniu z wcześniejszymi publikacjami wynika z korekty pomiarów dla potrzeb inwentarza jaskiń OPN.
Legendy
Skąd wzięła się nazwa Ojców ?
Pierwszy murowany zamek wzniósł, lub przebudował, w Osadzie nad Prądnikiem Kazimierz Wielki. Na cześć ukrywającego się niegdyś w dolinie ojca, Władysława Łokietka, nazwał warownię "Ociec u Skały", a ludność z czasem zaczęła mówić tylko Ociec, a później Ojców. Nazwa ta przylgnęła również do wsi znajdującej się u stóp zamku, zwanej wcześniej Osadą nad Prądnikiem.
O Grocie Łokietka / Grocie Królewskiej
Kiedy na przełomie XIII i XIV wieku Wacław II, król czeski, najechał na Polskę i zajął Kraków, prawowity władca, Władysław Łokietek, musiał opuścić swą siedzibę i ukryć się. Na schronienie wybrał trudno dostępną jaskinię, mieszczącą się w Ojcowie, wysoko na stoku Chełmowej Góry. Ponieważ wejście do groty zasłaniała ogromna pajęczyna, a pościg był tuż tuż, Łokietka spuszczono do jaskini po linie. W ten sposób pajęczyna nie została uszkodzona i zmyliła wojska Wacława II, które przyjechawszy pod wejście stwierdziły, że do jamy na pewno nikt ostatnio nie wchodził. Okoliczna ludność, wierna królowi, przynosiła mu jedzenie, które wygnaniec przygotowywał w małej sali - Kuchni. W drugim pomieszczeniu Łokietek miał sypialnię, a w trzecim, Sali Rycerskiej, żołnierze pragnący wesprzeć władcę w odzyskaniu tronu przysięgali mu wierność. Dzięki wieściom ze świata, zbieranym przez mieszkańców Doliny Prądnika, król wiedział co dzieje się w Krakowie i mógł wybrać odpowiedni moment na opuszczenie kryjówki, powrót do miasta i triumfalne odzyskanie korony. Wspomnienie o tamtych wydarzeniach po dziś dzień żyje w pamięci miejscowej ludności, a schronienie króla nazywane jest Grotą Łokietka lub Jaskinią Królewską.
O Pieskowej Skale
Legenda opowiada, że w baszcie zamku, zwanej niegdyś basztą Dorotki, głodową śmierć poniosła jedna z córek Tęczyńskich. Kochająca lutnistę dziewczyna została siłą wydana za starego Zaprzańca, pana na zamku w Dolinie Prądnika. W grodzie zjawił się jednak kochanek, przebrany w zakonny habit, i wybawił swoją ukochaną. Niestety zbiegów pojmali pachołkowie Zaprzańca. Lutnista zginął na stokach góry włóczony końmi, a Dorotkę wepchnięto do baszty zamkowej, gdzie miała znaleźć śmierć głodową. Na ratunek przyszedł jej jednak ukochany piesek. Wiedziony instynktem wspinał się na skałę, na której sterczała baszta, i przynosił swojej pani rzucane dla niego odpadki jadła, chroniąc tym samym Dorotkę od śmierci głodowej. Pamięć o wiernej psinie przetrwała do dziś jako nazwa skały.
wg E. Sukertowej "Legendy nadprądnikowe", 1928 r.
O Skale Rękawica
Podczas jednego z najazdów Tatarzy zbliżyli się do Ojcowa. Okoliczna ludność, szukając schronienia w trudno dostępnych jaskiniach, ukryła się także w Jaskini Ciemnej. Jednak horda nie ustępowała i zaczęła penetrować lasy i skały Doliny Prądnika. Wtedy miłosierny Stwórca zasłonił wejście do groty własną dłonią i zmylił pościg. Kiedy niebezpieczeństwo minęło i ludzie wyszli z ukrycia, okazało się, że w miejscu ręki Boga pozostała skała w kształcie dłoni, nazywana obecnie Pięciopalcówką lub Rękawicą.
wg E. Sukertowej "Legendy nadprądnikowe", 1928 r.
O Skale Łaskawiec
W czasach pańszczyźnianych we wsi Prądnik Korzkiewski władał bardzo skąpy Pan. Na piaszczystym i kamienistym wierzchołku skały pozwalał wybranym chłopom siać trzy garnce jęczmienia przez dwa lata, mieli mu jednak oddawać czwartą część plonów. Pewnego roku chłop przyznał się do czterech garnców jęczmienia, choć zapowiadało się, że plon wyniesie pięć. Nieufny Pan wyszedł na skałę i zaczął liczyć ziarna w kłosach. Kiedy chciał sięgnąć po kłos rosnący nad urwiskiem, spadł ze skały i zabił się na miejscu. Uwolnieni od złego władcy chłopi, wdzięczni losowi, nazwali skałę Łaskawcem.
wg J. Zinkowa "Krakowskie podania, legendy i zwyczaje" 1993 r.
O Maczudze Herkulesa / Sokolej Skale
Kiedy czarnoksiężnik Twardowski został złapany przez Diabła w karczmie "Rzym" w Pychowicach, miał jeszcze ostatnią szansę na ratunek. Według podpisanego wcześniej cyrografu Diabeł musiał najpierw spełnić trzy warunki Twardowskiego, a dopiero potem mógł zabrać jego duszę do piekła. Jednym z żądań, postawionych przez czarnoksiężnika, było przeniesienie opisywanej skały z innego miejsca do Doliny Prądnika i osadzenie jej cieńszym końcem w dół. Efekt pracy Diabła możemy podziwiać dzisiaj pod Pieskowa Skałą.
Sokola Skała to najpopularniejsza ludowa nazwa Maczugi Herkulesa. Jej nazwa związana jest z podaniem ludowym, opowiadającym o trzymanym kiedyś w wieży zamkowej więźniu. Mężczyźnie temu Pan obiecał wolność, jeżeli przyniesie mu pisklę z gniazda sokolego, znajdującego się na szczycie trudno dostępnej skały. Więzień, pomimo długiego zastanawiania się nad problemem, nie potrafił wymyślić żadnego sposobu na zdobycie pisklaka. W końcu znużony usnął. Nadleciała wtedy gromada sokołów i uniosła go na szczyt skały, a kiedy zabrał jedno pisklę, ptaki przeniosły mężczyznę z powrotem do zamku. Więzień odzyskał wolność, a skała po dziś dzień nazywana jest Sokolą.
wg E. Sukertowej "Legendy nadprądnikowe", 1928 r.
Maczuga Herkulesa jest skałą liczącą 25 m wysokości. Znajduje się u stóp zamku w Pieskowej Skale.