Pałac w Dobrzycy
Pokaż Zamki i Pałace na większej mapielokalizacja
Materiały zaczerpnięte (źródła różne)
Pałac w Dobrzycy – klasycystyczny pałac położony w południowo-wschodniej części Dobrzycy. Mieści się w malowniczym parku krajobrazowym utrzymanym w stylu angielskim. Wybudowany w latach 1798-1799 przez czołowego architekta epoki klasycyzmu, autora między innymi pałacu w Śmiełowie i pałacu w Lubostroniu, Stanisława Zawadzkiego dla adiutanta i szefa kancelarii wojskowej króla Stanisława Augusta, generała Augustyna Gorzeńskiego.
Duchy z dobrzyckiego pałacu
Najstarszy opis ducha związanego z pałacem pochodzi z 1819 r. Znajduje się on w pamiętniku Adama Turno[10] Autor był bratem właściciela Dobrzycy, Kazimierza Turno. Po jego śmierci, w 1817 r., bardzo często przebywał w Dobrzycy. Jego brat Kazimierz przeznaczył mu nawet apartament w oficynie. Adam Turno pisze w następujący sposób: kiedy przyjechałem do pięknej, lecz smutnej Dobrzycy, osobliwe miałem widzenia.... W godzinach porannych widział osobę w bieli wchodzącą do pokoju, a także słyszał strzały. Zdawało mu się, że coś pęka w ścianach co mnie niezmiernie niepokojnym robiło. Liczne są opowieści przekazane przez starszych mieszkańców Dobrzycy o dziwnym tabunie koni, który z wielkim impetem przebiegał przez dawny drewniany most znajdujący się za parkiem. Słychać było tętent i rżenie koni, ale po przebiegnięciu mostu całe zjawisko znikało.
Duchy pojawiają się też we wspomnieniach kamerdynera pałacu w Dobrzycy Władysława Mateckiego. Podaje on, że w budynku dało się wielokrotnie słyszeć dziwne, niepokojące odgłosy przypominające jakby brzęczenie łańcuchów dochodzące z pałacowych piwnic. Hrabianka Wanda Czarnecka próbując rozwikłać tę zagadkę domniemywała, że w piwnicach zakopany został ktoś i jego dusza niespokojna potrzebuje pomocy. Na jej prośbę Władysław Matecki dokonał przeszukania piwnic i odnalazł coś w rodzaju zasklepionej od góry studni. Po przebiciu otworu na dnie znalazł zakutego w żelazo kościotrupa. Nie wiedząc czyje to szczątki, zabrał je wraz z hrabianką Wandą i odmawiając zdrowaśki zakopali w parku między platanem a sztucznymi ruinami (dziś nie istniejące). Od tego czasu w pałacu przestano słyszeć dziwne głosy.
Z uwagi na związki Gorzeńskiego z masonerią symbolika architektoniczna pałacu i parku nawiązuje do tradycji wolnomularskich.
W 1717 roku Anna z Rydzewskich Dobrzycka sprzedała Dobrzycę Aleksandrowi Gorzeńskiemu herbu Nałęcz, miecznikowi kaliskiemu. Siedzibą właścicieli był zamek zwany też kamienicą na przykopie, którego początki archeolodzy datują na XIV/XV wiek. Zamek ten przebudowywany w XVI i XVII wieku pełnił nadal funkcję rezydencji.
W 1730 roku ówczesny dziedzic Aleksander Gorzeński, po śmierci swej małżonki Anny z Iwanowic Koźmińskiej, wstąpił do stanu duchownego i przez okres trzech lat był proboszczem dobrzyckim, a zarazem właścicielem miasta. Z chwilą mianowania go kantorem gnieźnieńskim w 1733 sprzedał Dobrzycę swemu synowi Antoniemu Gorzeńskiemu za sumę 145 tys. zł. Sumę tę podzielił częściowo pomiędzy dziewięcioro dzieci, a częściowo przeznaczył na budowę szpitala w Dobrzycy.
Antoni Gorzeński żonaty był z Ludwiką z Błeszczyńskich kasztelanką bydgoską. Z małżeństwa tego urodziły się córki: Teresa z męża Grabowska, Kordula wydana za Jana Turno, Brygida i Aleksandra były zakonnicami oraz syn Augustyn, który w 1774 roku kupił dobrzycki majątek od ojca.
Po bezdzietnej śmierci Augustyna Gorzeńskiego w 1816 r. majątek przeszedł w ręce syna jego siostry Korduli Turno z Gorzeńskich, generała Kazimierza Turno, herbu Trzy Kotwice, którego żoną była Helena z Rogalińskich. Po jego śmierci w 1817 r. dobra przejął jego małoletni syn, Jan Napoleon Turno.
W 1837 roku dobra dobrzyckie kupił baron Friedrich Heinrich Ernst von Kottwitz dla swojej córki Fryderyki. Następnie w 1866 roku Dobrzycę przejął Arthur Bandelow (syn Fryderyki i Loisa, wnuk barona Kottwitz'a).
W 1890 r. zaniedbane dobra nabył dla swego syna Józefa hrabia Zygmunt Stanisław Czarnecki herbu Prus III z Ruska, znany bibliofil i badacz dziejów masonerii. Hrabia Józef Czarnecki herbu Prus III ożeniony był ze Stanisławą z Lipskich, herbu Grabie, wnuczką generała Kazimierza Turno. Nowy właściciel dbał o majątek. Jako członek wydziału powiatowego przeprowadził przez Dobrzycę budowę Krotoszyńskiej Kolei Wąskotorowej relacji Pleszew Miasto – Krotoszyn Wąskotorowy, był założycielem (wraz z ks. Stanisławem Nizińskim) Kółka Rolniczego, któremu sam przez szereg lat przewodniczył oraz w 1898 Banku Ludowego, gdzie objął prezesurę Rady Nadzorczej. W 1898 r. hr. Czarnecki wraz ze wspomnianym już ks. Stanisławem Nizińskim oraz gospodarzem Andrzejem Morkowskim zainicjowali powstanie Banku Spółdzielczego, który rozpoczął swoją działalność na terenie 10 kwietnia 1898 roku.
Józef Czarnecki zmarł 18 października 1922 r., a majątek dobrzycki przejął jego syn, Stefan, który zmarł w 1945 w sowieckim łagrze Kołyma.
Dobrzyca pozostała w rękach Czarneckich do wybuchu II wojny światowej. W październiku 1939 roku Niemcy wykorzystywali Dobrzycę jako punkt zborny dla wysiedlanych do Generalnego Gubernatorstwa ziemian i inteligencji wielkopolskiej, m. in. hrabiny Czarneckiej (1863 - 1948 z Lipskich, wdowy po Józefie z córkami Wandą (1895 - 1961) i Stanisławą (1891 - 1949). Od około 1940-1941 w pałacu urządzono magazyn zboża, co przyczyniło się do zniszczenia wszystkich parkietów.
Pałac po wojnie dewastowany, zmieniał użytkowników i przeznaczenie. Od 1946-1947 stał pusty.
W latach 1948-1950 ponownie został urządzony w pałacu magazyn zboża. Wówczas to częściowo zniszczona została płaskorzeźba w sali sztukateryjnej na piętrze przedstawiająca Porwanie Sabinek stanowiąca włoski (bądź florencki) ceramiczny relief[1].
Od 1951 roku w pałacu zamieszkali prywatni lokatorzy. Rok później, w 1952 roku zaczął funkcjonować Dom Kultury i Biblioteka Gminna.
Kolejnymi lokatorami pałacu byli: w latach 1955-1962 dyrekcja Fabryki Obuwia, która zaadaptowała pałacowe sale na biura, w 1961 w sali na parterze, zwanej salą z pejzażem lokuje się Klub PTTK, w latach 1962-1971 szkoła podstawowa. Od roku 1988 pusty pałac przejęło Muzeum Narodowe w Poznaniu.
Od końca lat 90. XX wieku remontowany i odnowiony pałac, z przeznaczeniem na muzeum, powraca do swojej świetności. Dzięki pracom konserwatorskim udało się odzyskać pełną dekorację malarską, obejmującą wszystkie pomieszczenia, zarówno reprezentacyjne, jak i mieszkalne pałacu, co jest dziś ewenementem w skali ogólnopolskiej. W wyniku przeprowadzonych badań i zakończonych prac konserwatorskich można dziś podziwiać niezwykły zespół malowideł, z nieznanymi dotychczas działami Franciszka i Antoniego Smuglewiczów. Znaleziono także sygnowane polichromie mało dotąd znanego malarza, Roberta Stankiewicza, oraz potwierdzono autorstwo dekoracji sztukateryjnej Michała Ceptowskiego[2].
Początkowo pałac był oddziałem Muzeum Narodowego w Poznaniu. Obecnie jest samodzielną placówką, której oficjalne uroczyste otwarcie nastąpiło 14 lutego 2005 r. Członkiem Rady Naukowej Muzeum był Tadeusz Cegielski.
Obecnie nadzór konserwatorski w Muzeum: Zespół Pałacowo-Parkowy w Dobrzycy pełni prof. dr hab. Jan Skuratowicz.
Muzeum prowadzi działalność edukacyjną, m. in. tzw. żywe lekcje dla uczniów okolicznych placówek szkolnych, eksponuje wypożyczone z innych muzeów wystawy czasowe (m. in. Moda z przełomu XVIII i XIX wieku – ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, Splendor stołu. Srebra stołowe XVI-XX wieku – ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie), bierze udział w Europejskich Dniach Dziedzictwa Kulturowego oraz prezentuje pełną dekorację malarską, obejmującą wszystkie pomieszczenia, zarówno reprezentacyjne, jak i mieszkalne pałacu autorstwa Franciszka i Antoniego Smuglewiczów, polichromie Roberta Stankiewicza i dekorację sztukateryjną Michała Ceptowskiego oraz zachowany w pałacu, wykonany w białym marmurze portret generała Gorzeńskiego – łączony z pracownią Antonio Canovy i przywieziony do Dobrzycy z jednej z licznych podróży właściciela do Włoch[3]. Pozostałe eksponaty to ocalałe, dzięki mieszkańcom Dobrzycy, niektóre przedmioty wyposażenia pałacu (m. in. dwa kryształowe lustra, cztery fotele, krzesła holenderskie, intarsjowana szafka). Jednym z najcenniejszych eksponatów jest zakupiony przez Muzeum w grudniu 2004 od potomków dawnych właścicieli pałacu, jadwigi i Andrzeja Turno, owalny portret przedstawiający Augustyna Gorzeńskiego. Wcześniej, jako depozyt, eksponowany był on w muzeum w Śmiełowie. Dziś można go podziwiać w Salonie przy Jadalni na parterze pałacu[4].
Architektura pałacu
Zespół w Dobrzycy określany jest jako przykład architektury barokowo-klasycystycznej, z wyraźnymi cechami stylu romantycznego. Ujawniają się one zwłaszcza w sposobie wkomponowania poszczególnych budowli w park krajobrazowy.
Piękno pałacu ujawnia się zwłaszcza od strony południowej. Budynek składa się z dwóch nierównej wielkości skrzydeł na planie litery L (przypominającym węgielnicę masońską), z czterokolumnowym portykiem toskańskim, ozdobionym cytatem z Horacego Ille terrarum mihi praeter omnes angulus ridet (łac.: ten zakątek na ziemi milszy mi ponad wszystko). Warto zauważyć, że łacińskie słowo angulus oznacza oprócz zakątka również węgielnicę, jeden z symboli wolnomularskich.
Wnętrze nie posiada elementu dominującego, większość pałacowych pomieszczeń pełniła funkcje reprezentacyjne, przy czym bogatszy wystrój posiadały sale na pierwszym piętrze. Szczególne wrażenie wywołują sale ozdobione pejzażami iluzjonistycznymi: balowa, egipska i parterowa. Program ikonograficzny dekoracji wnętrz pałacu (iluzjonistyczne malowidła ścienne w technice al secco) autorstwa warsztatu Smuglewiczów oraz Roberta Stankiewicza również zawiera nawiązania do symboliki oświeceniowej. W pałacu znajdują się interesujące fragmenty sztukaterii wykonanych przez artystów włoskich (Bianchi i Caspara – dekoratorzy Łazienek Królewskich w Warszawie), wmontowane przez Michała Ceptowskiego w dekoracje jednej z sal na piętrze.
Piwnice
Przebudowa pałacu przez Stanisława Zawadzkiego objęła cały budynek, w tym pałacowe piwnice. Dobudowano wówczas skośny palladiański portyk, dzięki czemu utworzono nową, dolną sień na planie owalu, skąd można było dostać się do pomieszczeń gospodarczych. W części wschodniego skrzydła utworzono stancję dla lokaja, która połączona była schodami z garderobą na parterze. W części południowej usytuowano wielką kuchnię, która zajmowała niemal całą przestrzeń.
Parter [edytuj]
Architektura parteru różniła się od stanu obecnego. Drzwi wejściowe prowadziły do romboidalnej sieni z dwoma półkolistymi arkadami na klatkę schodową. W ścianie zachodniej podwójne drzwi wiodły do dolnego salonu. Parter pałacu zajmowały: sala jadalna, kredens, biblioteka, gabinet pana (studiolo), salonik, sypialnia, garderoba.
Całą ścianę dawnej biblioteki wypełnia panorama antycznego miasta-twierdzy, otoczonego murami i wieżami, ponad którymi górują kopuły świątyń i iglice obelisków. Gabinet pana to prywatna część pałacu. Jego dekoracje powstały w końcu XIX wieku i nawiązują do "antycznych wzorów", które prawdopodobnie mogły znaleźć się w zbiorach bibliotecznych hrabiego Czarneckiego.
Piętro [edytuj]
Na piętro prowadzi okazała klatka schodowa z podestem w połowie biegu. Ozdobiona iluzjonistycznie namalowanym prześwitem pomiędzy toskańskimi kolumnami przedstawiającym pejzaż. Malowidła piętra znacznie odbiegają stylem i formą od dekoracji sal parteru. Kondygnacja piętra jest wyższa od parteru i powtarza jego układ. Z sieni piętra, oświetlonej wielkim półkolistym portfenetrem przechodzi się do kolejnych pomieszczeń: salonu, sali balowej, gabinetu konferencyjnego, biblioteki (palarni), gabinetu, sali egipskiej, sypialni i garderoby. W sali egipskiej centralnym elementem dekoracyjnym jest wielkie iluzjonistyczne malowidło otwierające się przez zdwojone jońskie kolumny na jakby egipski krajobraz. Pokoje, szczególnie te o charakterze mieszkalnym, ogrzewane były piecami, reprezentacyjne – kominkami.
Park pałacowy
Park, usytuowany u zbiegu dwóch nurtów rzeczki Potoki (dopływ Lutyni), powstał równocześnie z pałacem. Był jednym z pierwszych w Wielkopolsce parków krajobrazowych. Został on założony w miejsce dawnego ogrodu włoskiego. Założycielem parku był ogrodnik Gieńcz (pochowany podobno na terenie parku), który nadał mu charakter ogrodu angielskiego z wczesnymi cechami ogrodu romantycznego – w końcu XVIII w. bardzo popularne. Romantycznych cech nadawały parkowi (nie zachowane już dziś) sztuczne ruiny oraz grota, która wg legendy jest początkiem długiego podziemnego korytarza prowadzącego do Zamku Górków w Koźminie, wybudowane po przeciwległych stronach wschodniego stawu. W II poł. XIX w. umieszczono nad tym stawem rzeźbę ogrodową, tak zwaną Babę z kamienia lub Babę Jagę.W przeszłości rosło w parku 120 gatunków drzew i krzewów (dominowały gatunki iglaste). Obecnie (powierzchnia parku obejmuje 10,5 ha) pozostało około 40 gatunków, przetrwało także kilkanaście drzew-pomników. Do najważniejszych okazów należy ogromny platan, jeden z największych w Europie (ponad 10 m obwodu pnia). Został nasadzony przez samego Gorzeńskiego w 1791 r. dla uczczenia Konstytucji 3 Maja, której był współtwórcą. Ciekawostką jest, że w parku rośnie paklon – najstarsze drzewo tego gatunku w Polsce[5]
Współczesny wygląd i kompozycja (nie licząc zniszczeń spowodowanych w czasie II wojny światowej i okresie powojennym) jest dziełem hrabiego Zygmunta Czarneckiego i współczesnych konserwatorów. Na początku XIX wieku park miał całkowicie inny kształt i rozplanowanie. Początkowo wjazd do rezydencji znajdował się od strony południowo-wschodniej (droga od folwarku). Poprzez niewielkie wzniesienie, z którego widać było regularny kształt fasady z portykiem prowadziła główna aleja dojazdowa będąca na osi pałacu. Zarówno owa droga, jak i podjazd (plac) przed pałacem były wybrukowane. W miejscu obecnego wjazdu z drogi od północy wznosiła się wówczas murowana podłużna oficyna, przeznaczona dla służby połączona ceglanym murem z prostokątnym budynkiem z narożnymi kolistymi basztami.Budynki stajni i wozowni (znane niestety tylko ze starych fotografii) znajdowały się za oficyną i drogą prowadzącą do Rynku. Z okien pałacu rozpościerał się widok na poszczególne pawilony mieszcząc się na terenie posiadłości takie jak budynek Fermy, Panteon, Glorietę (monopter) na wyspie, naśladującą angielskie pawilony wielkich ówczesnych realizacji ogrodowych. Były także groty, z których wypływały pierwotnie kaskady wody oraz pawilon chiński przeznaczonym do medytacji lub odpoczynku.
W części południowej rezydencji znajdowały się ogrody warzywne i sad na osi od południa z widokiem na budynek Panteonu pełniącego rolę pawilonu ogrodowego tzw. "Teehaus" z ciekawie ukształtowanym wnętrzem. Znajdowały się tam dwie kręcone klatki schodowe prowadzące na swego rodzaju taras przed wejściem przeznaczony dla muzykantów uprzyjemniających picie herbaty przez hrabiostwo Czarneckich wraz z przyjaciółmi lub zaproszonymi gośćmi.
W czasie, kiedy rezydencja należała do Augustyna Gorzeńskiego, Panteon (zbudowany na wzór rzymskiego Panteonu), pełnił funkcję sali zebrań loży masońskiej. W jego pobliżu była wystawiona oranżeria, (rozebrana w latach 60. XX w.), a w II poł. XIX w. powstała na zachód od niej osada ogrodnicza. Poza Panteonem można znaleźć inne elementy architektury ogrodowej. Jest to sztuczna wyspa na jednym ze stawów z ośmiokolumnowym monopterem, na którą można się dostać przechodząc rzymskim mostkiem. W skład kompleksu wchodzą również domek ogrodnika, oficyna przykryta tzw. dachem krakowskim (kolankowym), stajnie i inne zabudowania gospodarcze. Nieodłącznym elementem parku jest tajemnicza ślimacza lub mysia górka.
Całość założenia parkowego otoczona została kanałami odgradzającymi park od grobli, którą Gorzeński przeprowadził nowe połączenie komunikacyjne z miasteczkiem.
Pałacowy park jest też miejscem, gdzie przechowywane są obecnie dwa ocalałe kamienie nagrobne – macewy z dawnego cmentarza żydowskiego i stanowią dziś jedyne świadectwo pobytu ludności żydowskiej w Dobrzycy[6]. Macewy dedykowane są: kobiecie o imieniu Mindel (Mendel) córce Eliahu Abrahama, zmarłej w 1916 r. i mężczyźnie Beniaminowi Fraenkel'owi, zmarłemu 20 kwietnia 1879 r.
Odtworzony (...) układ założenia lokuje Pałac i park w Dobrzycy w kręgu wybitnych europejskich realizacji rezydencjonalnych tego czasu, na równi z podwarszawskim Natolinem, czy licznymi podobnymi założeniami z terenu Niemiec. – prof. dr hab Jan Marek Skuratowicz.
Dobrzyca to Wielkopolskie Łazienki. Obie instytucje są braterskie, pochodzą z jednej rodziny. Dają świadectwo wielkiej chwały króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i jemu najbliższych, do których należał fundator Dobrzycy, generał Augustyn Gorzeński – Minister Kultury Waldemar Dąbrowski
Archiwalia pałacowe [edytuj]
Pierwsza wzmianka o pałacowych archiwaliach pochodzi z Monografii Historycznej, której autorem był ks. Stanisław Śniatała[7]. Ich los był tragiczny. Tuż po przejęciu dobrzyckich dóbr przez barona Friedricha Heinricha Ernesta von Kottwitz w 1837 roku zostały spalone wszystkie polskie pamiątki, między innymi pałacowe archiwalia. Z przekazów hr. Wandy Czarneckiej wiadomo, że znajdowały się tam m.in. plany Zawadzkiego – projektanta pałacu.
Do dnia dzisiejszego zachowało się ich bardzo mało. Te, które pozostały przechowane zostały przez Ludwika Baranowskiego (przedwojenny ogrodnik hrabiowski). Owe akta otrzymał on od AmtsKomisara [8] Herbert Laube, by używać ich do pakowania sprzedawanych produktów spożywczych i do przepalania w szklarniach zlokalizowanych za parkiem Strzeleckim. Pan Baranowski zabrał dokumenty i w ukryciu je posegregował (według swego uznania). Cześć schował, a w część pakował warzywa Polakom, na których domyślność w sprawie przechowania akt liczył.
W czerwcu 1977 roku przekazał zachowane akta Tadeuszowi Mikołajewskiemu z prośbą o przekazanie ich odpowiedniej instytucji w Dobrzycy. Z chwilą powstania biblioteki muzealnej akta pałacowe powrócą do pałacu